Nastolatek w akcji – jak zmotywować go do nauki (wskazówki dla nauczycieli)

Kiedy dziecko wkracza w okres dojrzewania, zmienia się jego funkcjonowanie. Rodzice i nauczyciele, często z dnia na dzień, przestają je rozpoznawać i rozumieć. Szkoła schodzi na dalszy plan, a nauka przestaje być fajna. Coraz trudniej o porozumienie. A przecież uczyć się trzeba. Na szczęście są sposoby na przywrócenie równowagi w relacji z nastolatkiem i skłonienie go do nauki – poznaj kilka z nich.

W czym problem, czyli skąd nagła zmiana w zachowaniu ucznia

Przyjęło się uważać, że okres nastoletni rozpoczyna się około 13 roku życia. Tymczasem, zmiany w mózgu, które są odpowiedzialne za odmienne zachowanie dziecka, mogą zachodzić już w wieku 10-11 lat. Zmiany te zachodzą przede wszystkim w płatach czołowych mózgu i w wydzielaniu hormonów. Temu procesowi towarzyszą:

  • bunt, podważanie autorytetów,
  • huśtawki nastrojów, gwałtowne emocje,
  • pogorszenie relacji z dorosłymi (poczucie wzajemnego niezrozumienia),
  • nieracjonalne zachowania,
  • zaburzenia uwagi i pamięci,
  • spadek motywacji do nauki, niechęć do szkoły,
  • słomiany zapał, szybkie nudzenie się wykonywanymi czynnościami (wysoki lub niski poziom dopaminy),
  • trudności z porannym wstawaniem i siedzenie do późna w nocy (zmiana pór wydzielaniu melatoniny),
  • nadwrażliwość na krytykę.

Otoczenie różnie odbiera te „odchylenia od normy”. Rodzice czują się niedoceniani, niekochani, nieważni. Więc dociskają – więcej wymagają, są bardziej krytyczni, nakazują i zakazują. Albo na odwrót – dają dzieciom wolną rękę, przestają im okazywać zainteresowanie, przerzucają na nie całą odpowiedzialność.

Nauczyciele dostrzegają przede wszystkim zmiany w nastawieniu do wymagań szkolnych - wahania motywacji, niechęć do nauki i prac domowych, niesystematyczność, trudności z utrzymaniem uwagi, kłopoty z pamięcią. Uczniowie narzekają na przeładowane programy, stres, niesprawiedliwe ocenianie.

Dorośli odczuwają trudności w kontaktach z podopiecznymi i łatwo przyklejają im etykietki: trudne dziecko, zdolny leń, buntownik. A dzieci w tym okresie życia najbardziej potrzebują zrozumienia i wsparcia dorosłych.

 

Wzmacnianie motywacji do nauki – trudne w przypadku nastolatków

Motywacja do nauki rzadko utrzymuje się na tym samym poziomie, ale najbardziej niestabilna jest w wieku dojrzewania. Wiąże się to nie tylko ze wspomnianymi już zmianami w mózgu i wydzielaniu hormonów, ale także ze zmianami osobowościowymi. Poszukiwanie własnej tożsamości przejawia się  negowaniem autorytetów, burzeniem starego porządku i eksperymentowaniem. Najważniejsze jest bycie sobą, wyrażanie siebie i samorealizacja.

Dlatego nastolatek uczy się przede wszystkim tego, co go interesuje (niekoniecznie w szkole). Na lekcjach bywa minimalistą – robi to, co musi i nic ponad to. Oceny mają mniejszą wartość niż uznanie grupy rówieśniczej. Ponadto nastolatek ma trudności z dłuższą koncentracją uwagi na jednej rzeczy/czynności. Metody pracy nauczyciela, które dotychczas doskonale się sprawdzały (np. wykład), stają się mało użyteczne. Uczeń zamyśla się, zapomina, ma trudności z planowaniem pracy, organizacją czasu i systematycznością.

Działania na poziomie szkoły, zmierzające do wzmacniania motywacji nastoletnich uczniów, powinny uwzględniać:

  • dobór materiałów i metod nauczania,
  • relację uczeń-nauczyciel,
  • samorealizację ucznia.

Ciekawie podany materiał to podstawa

Podstaw programowych nie da się zmienić, ale treści nauczania można uatrakcyjnić. Nastolatki chcą robić to, co lubią. Wszyscy uczniowie w tym wieku stale korzystają  z nowoczesnych technologii. Budzą się z telefonem w ręku i zasypiają przy komputerze. Internet zastąpił im książki i gazety, a komunikatory i portale społecznościowe kontakty z ludźmi. To wiele mówi o sposobie przetwarzania informacji i uczenia się. Informacje mają być łatwo dostępne, krótkie i angażujące różne kanały sensoryczne (obraz, dźwięk, tekst).

Propozycje przedstawienia materiału nauczania:

  • wykład w postaci prezentacji PowerPoint lub Prezi - koniecznie z małą ilością tekstu, za to ze zdjęciami, rysunkami (ale bez wykresów i tabel) oraz krótkimi filmami,
  • objaśnianie teorii w oparciu o ciekawostki i konkretne przykłady - bliskie rzeczywistości nastolatków, ale także skłaniające do reakcji (zabawne, niewiarygodne, kontrowersyjne),
  • zadania, które wymagają działania – wykonania czegoś, np. komputerowego obrobienia danych, wydrukowania mapy i naniesienia na nią informacji, przeprowadzenia eksperymentu, gromadzenia danych poza salą lekcyjną/szkołą,
  • materiały niekompletne – rozbudzające ciekawość, pozostawiające intrygujące pytania bez jednoznacznej odpowiedzi, skłaniające uczniów do podejmowania poszukiwań, przeglądania źródeł, dyskusji,
  • lekcje powtórzeniowe z wykorzystaniem gier edukacyjnych oraz internetu – np. próbny sprawdzian w programie Kahoot (bezpłatna platforma do tworzenia i przeprowadzania interaktywnych quizów).

Niemożność dłuższego skupienia uwagi na jednej rzeczy to nie tylko skutek uboczny dojrzewania. To także efekt wykonywania kilku czynności jednocześnie (np. słuchania muzyki lub oglądania flmów na YouTube i rozmawiania na czatach podczas odrabiania pracy domowej). Oznacza to, że informacje docierają do młodzieży trudniej i często w zniekształconej formie. Nie wszyscy są leniwi i znudzeni. Większość chce się rozwijać, ale ich mózg nie funkcjonuje tak, jak my dorośli byśmy tego chcieli.

Przykład: w związku z innym dobowym rytmem wydzielania melatoniny uczniowie są zmęczeni w godzinach porannych (czują się tak jak dorosły, który musi zaczynać pracę o czwartej rano). Najefektywniej myślą i zapamiętują późnym popołudniem i wieczorem. Dlatego właśnie odrabianie lekcji odkładają na później i kują po nocach. Ale rano znów są zmęczeni. To wszystko trzeba uwzględnić dobierając metody nauczania. Dobrze sprawdzają się metody aktywizujące, dynamiczne, bo pozwalają utrzymać energię uczniów na w miarę wysokim poziomie.

Innym rozwiązaniem tego „problemu” jest uczenie podopiecznych skutecznego zarządzania własną energią i czasem:

  • wytyczania celów,
  • wybierania priorytetów,
  • dzielenia zadań na krótsze odcinki,
  • uczenia się w porach dnia, gdy mózg pracuje najefektywniej itp.

Ważne, aby nauczyciel rozmawiał z uczniami i wspierał ich w tym procesie. Od czasu do czasu można organizować lekcje poświęcone tym umiejętnościom, albo nawet warsztaty na lekcji wychowawczej prowadzone przez specjalistów.

 

Jak budować dobrą relację z uczniem

Nauczyciel współuczestniczy w budowaniu motywacji zewnętrznej. Reprezentuje bowiem system:  stawia wymagania, udziela informacji zwrotnych, ocenia, zmusza do pracy (wykonywania zadań w określonym czasie). Może motywować uczniów pozytywnie, gdy:

  • często z nimi rozmawia,
  • wzmacnia ich pozytywne zachowania,
  • docenia wysiłki,
  • daje zadania umożliwiające wszystkim członkom klasy odnoszenie sukcesów,
  • traktuje błędy i niepowodzenia jako normalny element rozwoju,
  • stosuje sprawiedliwy system oceniania,
  • jest otwarty na informacje zwrotne od klasy.

Nauczyciel jest najlepszą wizytówką wykładanego przez siebie przedmiotu. Jego osobowość, energia oraz atmosfera, którą kreuje w czasie lekcji, są kluczowe w budowaniu motywacji uczniów. Jeśli potrafi zarazić ich swoją pasją, ciekawością świata i pokazać im praktyczną przydatność przedmiotu, wzmacnia tym samym ich motywację wewnętrzną.

Nauczyciel-pozytywny motywator inspiruje, koordynuje i zachęca. Stwarza warunki i sytuacje, w których podopieczni mogą odkrywać, eksperymentować, dokonywać własnych (nie zawsze trafnych) wyborów. Sprawia, że czują się na lekcji bezpiecznie: mogą mieć odmienne zdanie, gorszy dzień albo zły humor. Ocenie podlegają zadania, a nie oni sami. To sprzyja budowaniu autentycznej relacji i usprawnia komunikację.

Oczywiście ważne jest realistyczne stawianie wymagań. Cele edukacyjne muszą się odnosić do podstawy programowej oraz uwzględniać kompetencje i umiejętności kluczowe. Ale muszą także być dla uczniów osiągalne. Warto pomagać im w wytyczaniu celów i przydzielać zadania dostosowane do ich aktualnego poziomu/możliwości, bo wzmacnia to ich poczucie bezpieczeństwa i zaufanie do nauczyciela.

 

Uczeń wiele potrafi

Nastoletni uczniowie przeżywają kryzys: wstydzą się swojego wyglądu, postępują nieracjonalnie, nie potrafią opanować swoich emocji. Jednocześnie pragną czuć się wyjątkowi, zaznaczać swoją obecność, zaistnieć w grupie rówieśniczej, dokonać czegoś niezwykłego. To ogromny potencjał, który nauczyciel może wykorzystać, aby stymulować ich motywację do nauki. Warto zacząć od pozytywnych wzmocnień. Poniżej znajdziesz przykłady takich komunikatów.

Zamiast...

... powiedz:

Musisz...

Możesz, potrafisz ...

Ty nic nie rozumiesz...

Widzę, że masz trudności z ... Jak mogę ci pomóc?

Jak nie poprawisz ocen, to...

Wierzę, że twoje oceny mogą być lepsze. Zastanówmy się, co możesz zrobić, aby je poprawić.

Nie przerywaj mi...

To ciekawa uwaga/pytanie. Pozwól, że skończę myśl. Za chwilę oddam ci głos.

Co za bzdury...

Gdzie znalazłeś tę informację?/Dlaczego tak myślisz?

Ale z ciebie leń...

Odnoszę wrażenie, że nie masz dziś ochoty uczestniczyć w lekcji.

Ponadto, trzeba uczniom stworzyć więcej możliwości autoekspresji i samorealizacji, np.:

  • pozwalać im zaistnieć w roli ekspertów – mogą przygotowywać materiały pomocnicze dla nauczyciela, wyszukiwać ciekawostki zawiązane z omawianym tematem, pomagać innym uczniom w wykonywaniu zadań, a nawet przeprowadzić lekcję (lub jej fragment),
  • dawać im wybór form pracy – jeśli dostaną zadanie problemowe, mogą napisać rozprawkę, przygotować prezentację multimedialną, przeprowadzić doświadczenie lub debatę, wykonać plakat/ulotkę ze wszystkimi za i przeciw itp.,
  • jak najczęściej pytać o ich zdanie - na temat zawartości lekcji, stosowanych metod pracy, przystępności tematu, treści merytorycznych, omawianych problemów,
  • angażować ich emocjonalnie – uskrzydlać w dążeniu do celu.

Nastoletni uczniowie nie są trudni, niewdzięczni i leniwi. Są po prostu w innym miejscu w życiu, inaczej postrzegają rzeczywistość i inaczej funkcjonują. Ale mają przecież ambicje, ideały i marzenia. I próbują je realizować mimo silnej presji ze strony rodziców, szkoły i społeczeństwa. Nauczyciel bardzo może im w tym pomóc.

 

Opracowała: pedagog szkolny – Grażyna Mucha (za portalem e-pedagogika)